Jestem żoną,
jestem mamą dwójki dzieci, ukończyłam studia ekonomiczne na kierunku
marketingu, w Szkole Głównej Handlowej. I tak, jestem po części pragmatyczna, w
pewnych obszarach uporządkowana, głównie tam gdzie dominuje mój
rozum. Jest też drugi obszar, który wciąż odkrywam, poznając sama siebie:
obszar artystyczny, moja wyobraźnia, potrzeba i poszukiwanie piękna, stąd
zainteresowanie rękodziełem, renowacją drewnianych przedmiotów, i moja
największa pasja, czyli fotografia…
Blog głównie o sprzęcie fotograficznym i nieco o fotografii, a do tego dorzucone czasem trochę tego i trochę owego; wszystko wymieszane w proporcjach, którym przyświeca przepis Witolda Dederki na wywoływacz fotograficzny: nie za dużo, nie za mało, a w sam raz.
piątek, 29 grudnia 2017
środa, 27 grudnia 2017
Martwe natury
Bartek Kania, kóry stworzył "Sulejówek - grupa fotograficzna" ma klasyczne wykształcenie w dziedzinie fotografii i zwraca uwagę na różne aspekty zdjęć, choćby takie jak kompozycja. Gdy niedawno wysłałem mu czarno-białą martwą naturę, Bartek odpisał, że dla samokształcenia ważne jest co pewien czas zrobić trochę zdjęć martwych natur. A jako, że ja zawsze słucham tego, co mądrzy ludzie mają do powiedzenia, postanowiłem, że będę regularnie robił takie właśnie zdjęcia. Oto plon z ostatniego miesiąca plus kilka zdjęć zrobionych dawno temu.
Malowanie światłem
W ramach spotkań „Sulejówek - grupa fotograficzna” realizujemy różne zadania fotograficzne. Ostatnio wymyśliłem zadanie polegające na zrobieniu zdjęcia martwej natury przy wykorzystaniu techniki malowania światłem. Dodam, że chodzi o klasyczną technikę z czasów fotografii srebrowej, polegającą na wydobywaniu kolejnych szczegółów fotografowanego obiektu małymi ruchami punktowego źródła światła a nie o to, co takim mianem określa się najczęściej obecnie. Teraz wystarczy w ciemności latarką nakreślić w powietrzu napis „LOVE” żeby powiedzieć, że maluje się światłem. Jedno łączy różnie realizowane odmiany tej techniki: aparat jest na statywie i w kompletnej ciemności przy użyciu wężyka spustowego z blokadą zostawia się migawkę otwartą na czasie "B".
wtorek, 26 grudnia 2017
Anna Kuśmierczyk - profil fotograficzny
Przede wszystkim jestem MAMĄ, miłośniczką uśmiechu i
pozytywnych ludzi. Piszę, relacjonuję lokalne wydarzenia w tygodniku Lokalna od
2006 roku. 11 lat - Wow! To jedna trzecia mego życia.
Pierwszym moim aparatem był kliszowy Kodak; cykałam, jak
tylko uzbierałam na kliszę. Rodzinne, koleżeńskie, przyrodnicze fotki. Obecnie
używam cyfrowego Canona 60D i trzech obiektywów. Jako, że piłka nożna i klub
Victoria Sulejówek leżą mi bardzo na sercu - potrzebowałam czegoś, co pozwoli mi dojrzeć więcej niż widzą inni. Dlatego mam zoom 70-300 mm. Poza sportem i wydarzeniami z „miasta” lubię fotografować dzieci w
akcji; fotografia „podwórkowa” i „sytuacyjna” są najfajniejsze.
poniedziałek, 18 grudnia 2017
Canon EF 200 mm f/2L IS USM kontra AF-S Nikkor 200 mm f/2G IF-ED VR: czasem gorzej znaczy lepiej
Partner testu |
- Tak, niestety są lepsi. To znaczy są lepsi, bo są gorsi. Rozumiecie?
- Nie bardzo
- Wy jesteście dobrzy, jeden z najlepszych, dlatego jesteście nie najlepsi (...). Lepszy, to będzie ktoś kto będzie gorszy, bo będzie w sam raz."
Na końcu testu wyjaśni się dlaczego przytaczam ten cytat z filmu "Rozmowy kontrolowane" Sylwestra Chęcińskiego.
Olga Dohnalik - profil fotograficzny
Autoportret |
© Olga Dohnalik
|
Iwona Bal - profil fotograficzny
Autorka zdjęcia: Kasia Białek |
Nazywam się Iwona Bal. Z
zawodu jestem architektem, z zamiłowania grafikiem, z pasji fotografem.
Ukończyłam architekturę i urbanistykę na Politechnice Warszawskiej i University
of Detroit Mercy w Stanach Zjednoczonych („School of Architecture” oraz „Collage
of Liberal Art”). Od kiedy pamiętam
fotografowałam, najpierw jako dziecko podbierałam tacie Zenita, potem Smienę. W
liceum uczyłam się patrzeć, kadrować i bawić w fotografowanie, ale dopiero na
studiach w Stanach ukończyłam podstawy fotografii (studio, ciemnię i retusz
analogowy) na wydziale sztuki i kupiłam swój własny aparat fotograficzny - Canon
EOS Rebel G.
© Iwona Bal
|
Jarosław Brzeziński - profil fotograficzny
Jestem tłumaczem, malowałem obrazy olejne i byłem zawodowym fotografem. Prowadzę blog o
sprzęcie fotograficznym, fotografii i materii pokrewnej. Testuję sprzęt
ponieważ jestem „śrubkologiem”, czyli kimś, kto uwielbia sprzęt
fotograficzny jako owoc inteligentnej inżynierii i projektowania przemysłowego.
Pokazuję czytelnikom techniczne możliwości takowego sprzętu, być może w
jakimś stopniu pomagając im w dokonaniu wyboru. Piszę o
fotografach i pokazuję ich prace. Poza osobami uznanymi i powszechnie cenionymi, wokół jest mnóstwo ludzi
robiących świetne zdjęcia, którzy
nie mają siły przebicia, albo pomysłu na to, jak zaprezentować to, co robią.
wtorek, 12 grudnia 2017
Gala konkursu fotograficznego "Rozwój w obiektywie 2017"
Dostałem zaproszenie na odbywającą się 12 grudnia 2017 roku w Centrum Prasowym Foksal w Warszawie galę konkursu fotograficznego organizowanego wspólnie przez Departament Współpracy Rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych i National Geographic Polska pod tytułem "Rozwój w obiektywie 2017". Szczegółowe informacje, w tym imiona i nazwiska laureatów, oraz galerię nagodzonych prac można znaleźć na stronie MSZ: http://polskapomoc.gov.pl/4.,Edycja,konkursu,MSZ,i,National,Geographic,Polska,%E2%80%9ERozwoj,w,obiektywie,2017%E2%80%9D,rozstrzygnieta!,2713.html
poniedziałek, 11 grudnia 2017
SMC Pentax-FA 31 mm f/1,8 AL Limited - pierwsze wrażenia i miłość od pierwszego wejrzenia
Sony A7R II, Kiron 105 mm f/2,8 Macro, przysłona f/4; na zdjęciu SMC Pentax-FA 31 mm f/1,8 AL Limited |
Niedawno odbyłem krótką podróż w przeszłość z obiektywami Pentax-A, opisaną na blogu tutaj: https://towarzystwonieustraszonychsoczewek.blogspot.com/2017/11/pentax-stara-miosc-nie-rdzewieje.html. Wygląda na to, że to coś więcej niż przelotne zauroczenie i zapowiada się dłuższa przygoda z systemem Pentaksa, zwłaszcza, że w moje ręce trafił jeden z trójki pełnoklatkowych stałogniskowych obiektywów serii SMC Pentax-FA Limited.
Sony A7R II, SMC Pentax-FA 31 mm f/1,8 AL Limited, przysłona f/1,8 |
Nikkor 28 mm f/2,8 AiS: mini-test (EN)
Nikkor 28 mm f/2,8 AiS |
Partner testu |
Nikkor 28 mm f/2,8 AiS założony na Nikona D850 |
Adam Buczek - profil fotograficzny
Autor zdjęcia: Bartek Kania |
Nazywam się Adam Buczek, jestem grafikiem 2D/3D, projektantem i programistą. Skończyłem studia na Wydziale Wzornictwa ASP w Warszawie, a obecnie pracuję w branży gier wideo w warszawskim studio Thing Trunk.
Moim pierwszym aparatem był Zenit 12XP - który zresztą formalnie rzecz biorąc nie był mój. Podrywałem dziewczynę z Praktiką i namówiłem ją na wspólne zakupy na giełdzie fotograficznej. Aparat był właściwie prezentem dla mojej siostry, która uczyła się wtedy w fototechnikum. Prezent się udał: siostra nazwała go Magda; nie wygrał jednak z wygodnym Nikonem D90 i leżał nieużywany kilka lat, aż zacząłem żeglować.
Moim pierwszym aparatem był Zenit 12XP - który zresztą formalnie rzecz biorąc nie był mój. Podrywałem dziewczynę z Praktiką i namówiłem ją na wspólne zakupy na giełdzie fotograficznej. Aparat był właściwie prezentem dla mojej siostry, która uczyła się wtedy w fototechnikum. Prezent się udał: siostra nazwała go Magda; nie wygrał jednak z wygodnym Nikonem D90 i leżał nieużywany kilka lat, aż zacząłem żeglować.
© Adam Buczek
|
niedziela, 10 grudnia 2017
Gerard "Horst" Stefaniak - profil fotograficzny
Moje zafascynowanie fotografią sięga lat dziecięcych, kiedy idąc kopnąłem leżący
aparat na podłodze, co skończyło się poważnym bólem palca. Początki to
obserwacja domowników, którzy już tej pasji ulegli co nieco. W domu wuj urządzał
amatorską ciemnię, a ja miałem prawo przyglądać się jak wyglądają jego
poczynania pod powiększalnikiem, a w zupie pojawia się obraz i z
niecierpliwością czekałem, kiedy można będzie zapalić białe światło, aby ocenić odbitkę.
Moje pierwsze aparaty to Druh, Certo KN35 i czasem Feniks. W szkole średniej
nieco bardziej wciągnęła mnie fotografia, a na dobre zabawa zaczęła się wraz ze
stworzeniem sobie własnej ciemni i kupnem wymarzonego wtedy Zenita TTL a potem
zamiany go na 12XP; co prawda była to fotografia bardziej pamiątkowa, imprezowa
itp. W tamtych czasach mogłem na maturze wybrać WT i w ramach tego przedmiotu wybrałem
fotografię.
© Gerard „Horst” Stefaniak
|
Klikając na przycisk "Czytaj dalej" i/lub przechodząc do następnej części wpisu czytelnik przyjmuje do wiadomości, że znajdująca się dalej galeria może zawierać zdjęcia przeznaczone wyłącznie dla osób dorosłych.
czwartek, 7 grudnia 2017
uwolnijkolory.pl: aktualizacja
Dobrze jest wiedzieć, że czasem firmy słuchają, co mamy do powiedzenia. Ostatnio opublikowałem wpis na temat tego, jak - moim zdaniem nielogiczny - kreator projektowania kalendarium na stronie firmy uwolnijkolory.pl sprawił, że przez omyłkę stworzyłem i zakupiłem kalendarz na rok właśnie mijający. Po moich uwagach firma poprawiła tę funkcjonalność; teraz przy wyborze stycznia jako pierwszego miesiąca w kalendarzu, automatycznie przypisany jest rok 2018, a wybór innego roku wymaga ręcznej ingerencji.
poniedziałek, 4 grudnia 2017
uwolnijkolory.pl - nielogiczny system projektowania kalendarzy
Jak co roku postanowiłem stworzyć kalendarze formatu A3 ze zdjęciami naszej suczki, Pasterki. Jako, że byłem zadowolony z ubiegłorocznej jakości i szybkości obsługi oferowanej przez firmę uwolnijkolory.pl, zamówiłem kalendarze ponownie od nich. Zawsze projektuję kalendarium od stycznia do grudnia, ale przeoczyłem - jak się okazało wielce istotny - szczegół, a mianowicie to, że system projektowania nie uwzględnia automatycznie roku 2018, i jeśli nie wybierze się roku 2018, sam wstawia kalendarium na rok 2017. Zaprojektowałem, opłaciłem i dopiero wtedy w podglądzie zauważyłem, że cały kalendarz jest na rok 2017. Natychmiast napisałem do firmy, ale dostałem odpowiedź, że po opłaceniu nie można dokonać żadnych zmian. Wobec tego otrzymam plik papieru na makulaturę. Ocenę pozostawiam innym, bo w istocie popełniłem błąd przez przeoczenie, ale wydaje mi się, że większy sens miałby system kalendarza automatycznie uniemożliwiający projektowanie kalendarium na miesiące już minione, albo przynajmniej ostrzegający, że tworzymy kalendarz na miesiące, które już upłynęły.
Nikon D850: mistrz z problemami
Niedawno napisałem aktualizację długoterminowego testu Nikona D850. Początkowo wydawało mi się, że problemy których doświadczyłem w użytkowaniu aparatu były związane z korzystaniem ze zbyt wolnych kart pamięci. Niestety tak nie jest.
niedziela, 3 grudnia 2017
Sylwia Ewa Paszko - Wizualizacja doświadczenia dźwięku ptaków
2 grudnia 2017 roku w Klubokawiarni Wzorcownia w Sulejówku odbył się wernisaż wystawy malarstwa olejnego Sylwii Ewy Paszko pod tytułem "Wizualizacja doświadczenia dźwięku ptaków". Zainteresowanych szczegółowym opisem oraz relacją odsyłam na stronę Wzorcowni: https://www.facebook.com/klubokawiarniawzorcownia, a ja zamieszczam krótki fotoreportaż.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Edward Hartwig: Przypadek według Edwarda H.
Rekonstrukcja rozmowy jaką w roku 1997 Iza Makiewicz-Brzezińska odbyła z gigantem polskiej fotografii – Edwardem Hartwigiem. Iza M...