wtorek, 26 grudnia 2017

Anna Kuśmierczyk - profil fotograficzny

Przede wszystkim jestem MAMĄ, miłośniczką uśmiechu i pozytywnych ludzi. Piszę, relacjonuję lokalne wydarzenia w tygodniku Lokalna od 2006 roku. 11 lat - Wow! To jedna trzecia mego życia.
Pierwszym moim aparatem był kliszowy Kodak; cykałam, jak tylko uzbierałam na kliszę. Rodzinne, koleżeńskie, przyrodnicze fotki. Obecnie używam cyfrowego Canona 60D i trzech obiektywów. Jako, że piłka nożna i klub Victoria Sulejówek leżą mi bardzo na sercu - potrzebowałam czegoś, co pozwoli mi dojrzeć więcej niż widzą inni. Dlatego mam zoom 70-300 mm. Poza sportem i wydarzeniami z „miasta” lubię fotografować dzieci w akcji; fotografia „podwórkowa” i „sytuacyjna” są najfajniejsze.
Fotografowanie to przede wszystkim zachowanie chwil, momentów ważnych, tych co już się nie powtórzą, bo z każdą minutą jesteśmy już inni.  Tak było u mnie zawsze, odkąd po raz pierwszy dorwałam w swoje ręce aparat: cyk, cyk, cyk. Dokumentacja rodzinnych uroczystości pozwala odbyć podróż w czasie. Lubię do nich wracać.
Do grupy we Wzorcowni trafiłam dzięki Madzi Sis, która poszła ze mną na zajęcia. Poszła i dodała mi animuszu, sama chyba bym nie weszła… Zostałam, bo osoby ją tworzące są wyjątkowe, ciekawe, mają niesamowitą wiedzę i się nią dzielą! Wystarczy słuchać popijając gorącą czekoladę😃, a wychodzisz z głową pełną pomysłów i inspiracji.
Podziwiam fotografów, którzy ryzykują, jednocześnie szanując to co jest obiektem ich kadru.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 















  




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Edward Hartwig: Przypadek według Edwarda H.

  Rekonstrukcja rozmowy jaką w roku 1997 Iza Makiewicz-Brzezińska odbyła z gigantem polskiej fotografii – Edwardem Hartwigiem. Iza M...