Nowy gmach Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie powstał wiele lat po opuszczeniu przeze mnie murów uczelni .Byłem wielokrotnie w ogrodach na dachu BUWu, ale do środka właściwie się nie zapuszczałem. Dzisiaj czasowo porzuciłem fotografowanie budynku Wydziału Neofilologii i Lingwistyki Stosowanej, i na chwilę wszedłem do BUWu zrobić kilka pierwszych zdjęć. I wiem, że muszę tu jeszcze wiele razy wrócić. To jeden z nielicznych interesujących punktów na architektonicznej mapie Warszawy.
Blog głównie o sprzęcie fotograficznym i nieco o fotografii, a do tego dorzucone czasem trochę tego i trochę owego; wszystko wymieszane w proporcjach, którym przyświeca przepis Witolda Dederki na wywoływacz fotograficzny: nie za dużo, nie za mało, a w sam raz.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Edward Hartwig: Przypadek według Edwarda H.
Rekonstrukcja rozmowy jaką w roku 1997 Iza Makiewicz-Brzezińska odbyła z gigantem polskiej fotografii – Edwardem Hartwigiem. Iza M...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz