"Aprillus" z cyklu 'Weekend z Hieronimem B." |
Kiedy przedstawiłam Panu Andrzejowi
Świetlikowi propozycję rozmowy całkowicie opartej na grze skojarzeń, był
wyraźnie ucieszony.
A oto co wynikło z naszego spotkania.
Autoportret |
Iza Makiewicz-Brzezińska:
Najważniejsze w mojej fotografii…
Andrzej Świetlik: …są ziarenka, które jak maleńkie puzzle
skrupulatnie układają się w kolejne obrazy. Co ciekawe – nie zawsze po mojej
myśli.
Zakładam, że…
…spokojnie dotrwa Pani do końca naszej rozmowy i
wydrukuje powstałe zdania w całości, bez najmniejszych zmian.
Zabierając się do pracy…
…robię trzy głębokie oddechy i jeden przysiad.
Moja twórczość oparta jest na…
…ramionach moich bliskich.
Mam nadzieję…
…że nie jest to dla nich zbyt wielki ciężar.
Nie wierzę, aby…
…kiedykolwiek protestowali.
Przypuszczam, że…
…słodycze trudno mi się powstrzymać przed ich „pogromem”.
Nie cenię…
…plagiatorów, których u nas ostatnio pojawiło się wielu.
Dotyczy to na przykład fotografii mody publikowanej w polskich czasopismach.
Cenię…
…piękne i mądre kobiety.
Myśląc o…
…to jest moja tajemnica. Ten punkt pozostanie tylko
w taki sposób rozwinięty.
Życzyłbym sobie…
…wszystkiego najlepszego
Zwykle…
…nie wiem co w
takiej sytuacji powiedzieć.
Gdybym wiedział…
…to bym powiedział.
Na ogół nie…
…mówię nie.
Niechętnie przyznaję się…
…do winy.
Zazdroszczę…
…tego słowa mogło by nie być. Byłoby normalniej.
Odczuwam wstyd…
…bardzo rzadko. Nie pamiętam, aby ostatnio coś takiego
się zdarzyło.
Złoszczę się…
…tylko w niedzielę.
Mój niepokój budzi…
…gdy „baba” wie lepiej.
Uśmiecham się…
…bo niby dlaczego nie?
Wystawiając swoje prace liczę na…
…ludzi (wrażliwych).
Najchętniej realizuję się…
…śpiąc.
Przekazuję…
…korzystając z niebywałej okazji – pozdrowienia swojej
żonie, dzieciom, teściowej, mamie i tak dalej, i tak dalej.
Fotografia…
…kocham to słowo. Jakże pięknie ono brzmi.
Fotograf…
…to taki facet jak ja, lecz kobieta fotografująca to
odwieczny dylemat lingwistyczny, z którym nie umiem sobie poradzić.
Zdjęcie powinno…
…dać odrobinę szczęścia na co dzień, jedną małą chwilę radości.
Dobrze, gdy aparat fotograficzny…
…działa.
W pracy pomaga mi…
…Marta.
Przeszkadza mi, gdy…
…zimno.
Chciałbym mieć możliwość…
…współpracy wyłącznie z ludźmi twórczymi. Nawet, jeśli
mieli by być wariatami.
Odpowiada mi…
…za pomocą gumki „myszki” wymazuję ją natychmiast z
pamięci.
Za swoje najistotniejsze osiągnięcie uważam…
…to, że jestem (dobrej myśli).
Najbardziej przyjemna opinia dotycząca moich
prac związana była…
…sznurkiem.
Mówię o sobie…
…kiedy się zapominam.
Sądzę, że mogą mówić o mnie…
…lub nie. A tak serio: nie snuję takich rozważań.
Kiedyś…
…kiedy byłem małym chłopcem było fantastycznie: małe
miasteczko, w nim pięć jezior, lasy wokół, zabawy w wojnę, piłkę, łyżwy, rower,
wyprawy, szkoły jakby nie było, jak w bajce. Potem – zupełnie do dupy i to dość
długo.
Teraz…
…jest coraz lepiej.
W przyszłości…
…znów jak w bajce. Żebyśmy tylko zdrowi byli, czego i
Pani i sobie życzę.
Zdania uzupełniał:
Andrzej Świetlik
Rozmawiała: Iza
Makiewicz-Brzezińska
Notował: dyktafon
(Rekonstrukcja rozmowy z roku 1998)
(Rekonstrukcja rozmowy z roku 1998)
"Łódź Kaliska" 1996 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz