Olga zaproponowała nam zrobienie zdjęcia jedzenia w modnym stylu "dark and moody", czyli mrocznym i nastrojowym. Takie ujęcia utrzymane są w mrocznej tonacji z nastrojowymi akcentami światła, zazwyczaj mają ograniczoną i stonowaną paletę barw oraz kompozycję udającą nonszalancję i przypadkowość, chociaż w rzeczywistości są dokładnie przemyślane. Niestety szalejące ostatnio choroby nie oszczędziły również Sulejówek - Grupa Fotograficzna i tak zubożyły nasz skład osobowy, że ostatecznie zdjęcie robili tylko: Ewa, Ania i Bartek. Moim zdaniem świetnie się wpasowali w nurt mroczny i nastrojowy. Szkoda, że mnie tam nie było, chociaż z drugiej strony plan zdjęciowy był tak mały, że trójka to maksymalne liczna osób, jaka mogła na nim wydajnie pracować.
Blog głównie o sprzęcie fotograficznym i nieco o fotografii, a do tego dorzucone czasem trochę tego i trochę owego; wszystko wymieszane w proporcjach, którym przyświeca przepis Witolda Dederki na wywoływacz fotograficzny: nie za dużo, nie za mało, a w sam raz.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Świat mroczny i nastrojowy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Świat mroczny i nastrojowy. Pokaż wszystkie posty
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Edward Hartwig: Przypadek według Edwarda H.
Rekonstrukcja rozmowy jaką w roku 1997 Iza Makiewicz-Brzezińska odbyła z gigantem polskiej fotografii – Edwardem Hartwigiem. Iza M...
